Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator
Ten tekst przeczytasz w: 2 min. 2 sek.

"Polonium" recenzja

Trio polskiego akordeonu, znanego jako Motion Trio, jest jednym z najbardziej intrygujących zespołów muzycznych aktywnych obecnie, głównie docenianych w sferze współczesnej muzyki klasycznej, ale również znanych z eksperymentowania w innych gatunkach muzycznych, w tym jazzie. Założony w 1996 roku przez Janusza Wojtarowicza, który jest liderem tria i głównym kompozytorem ich oryginalnej muzyki, zespół składa się również z Pawła Baranka i Marcina Gałazyna. Z czasem Motion Trio okazało się jednym z najbardziej płodnych zespołów nagraniowych, a to jest ich jedenasty album od 2002 roku.

Ten album jest hołdem dla czterech wielkich współczesnych polskich kompozytorów klasycznych, którzy zdobyli międzynarodową sławę i uznanie, często większe za granicą niż w kraju: Witolda Lutosławskiego, Krzysztofa Pendereckiego, Henryka Góreckiego i Wojciecha Kilara. Dodatkowo, na płycie znalazł się utwór skomponowany wspólnie przez Wojtarowicza i akordeonistę Jacka Holubowskiego, członka i głównego kompozytora zespołu Acoustic Acrobats, innego doskonałego polskiego zespołu. Jako specjalny utwór, została również umieszczona kompozycja Marty Plaszynskiej, znanej polskiej kompozytorki mieszkającej w USA, dedykowana triu. W utworze Goreckiego gościnnie występuje polski pianista jazzowy Leszek Możdżer.

Akordeon jest niestety najbardziej niedocenianym i niezrozumianym instrumentem we współczesnej muzyce, zwykle kojarzonym z folklorem, muzyką uliczną i innymi zjawiskami "niskiej kultury" przez snobów muzyki klasycznej. Bardzo niewielu miłośników muzyki rozumie niesamowitą bogactwo tego instrumentu, jego nieograniczone możliwości i piękno głębokiego brzmienia. Dlatego fantastyczna ekspozycja, jaką Motion Trio daje akordeonowi, jest bardzo mile widzianym i ważnym zjawiskiem muzycznym. W połączeniu z wirtuozerią i pomysłowością członków tria, gwarantuje to pierwszorzędne doświadczenie muzyczne, które oferuje ten album.

Chociaż nietypowy skład instrumentów może wydawać się trochę dziwny w kontekście czterech kompozycji czterech mistrzowskich kompozytorów, otwarci słuchacze szybko całkowicie się zanurzą w nowych brzmieniach i odkryją te utwory w nowym świetle, z niezaprzeczalną radością. Oczywiście granie tak ambitnej muzyki świadczy o intelektualnym podejściu tria z jednej strony, a z drugiej o ich zdolnościach emocjonalnych do utrzymania otwartych umysłów wobec szerokiego zakresu muzyki, zamiast podążać łatwą ścieżką sukcesu. Podczas mojego niedawno odbytego spotkania z Maestro Pendereckim omówiliśmy ten album krótko, i on serdecznie zatwierdził tę konkretną interpretację swojej kompozycji, potwierdzając swoje zdanie pisemnie, podpisując mój egzemplarz albumu ;)

Tak długo jak powstają takie dzieła sztuki jak ten album, nasza kultura jest nadal żywa i kwitnąca, ale niestety nikt nie potrafi przewidzieć, jak długo to potrwa.

źródło: Soundtrack of My Life

ADAM BARUCH
  • autor tekstu: ADAM BARUCH